Wieczorem 14 kwietnia 1912 roku temperatura wody w oceanie spadła do 0 stopni Celsjusza.
Księżyc był w nowiu.Ostrzeżenia o krach i lodowcach były odbierane przez dłuższy czas przez radiotelegrafistów. Jedyną reakcją ze strony mostka kapitańskiego było skierowanie statku troszkę na południe.Należy jednak dodać że przed katastrofą Titanica nie istaly żadne reguły które nakazywałyby przekazywać odebrane wiadomosci na mostek kapitański.Zależoło to jedynie od dobrej woli radiooperatora.Przez większy czas radiooperatorzy zajmowali się wysyłaniem wiadomości z życzeniami od pasazerów,a nie ostrzeżeniami o górach lodowych.
Z sześciu odebranych depesz tylko jedna trafiła do Kapitana Smitha.Jedną miał Bruce Ismay,a reszta krążyła pomiędzy oficerami a radiooperatorami .
Cześć dzisiaj taka taka krótka noteczka.Jutro ale kiedy indziej dodam ciąg dalszy zderzenia a będzie się ona składała z 3 części.dzisiaj jest pierwsza.Myślę ze podoba wam się mój blog i zachęcam do czytania.Dozobaczenia : )
Natalia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz